Darren i Connor są kochankami połączonymi więzami krwi. Próbują oni ukryć swoje uczucia, ale to niestety zawodzi. Bracia zdecydowali, że skoro świat ich nie rozumie, to świat ten nie jest dla nich.
Ten film to kpina z widza. W dzisiejszych czasach sprzedawać taką historię, to po prostu śmiech na sali. Sam pomysł ciekawy (chociaż czy aż tak strasznie kontrowersyjny?), ale poza ideą nie ma tu nic godnego uwagi. Scenariusz to wypocina 15-latka. Oto mamy dwóch braci: jeden przystojny, silny, ulubieniec...
Bardzo osobliwa i smutna opowieść o miłości, która nie ma szans na realizację. Dlaczego? Bo dotyczy dwóch chłopaków. To jeszcze żadna kontrowersja, problem jednak w tym, że są braćmi. Żadnej wulgarności, niesmaku a jedynie postawienie problemu zakazanej miłości, która nie może mieć happy endu.
Mimo trudnego tematu...