Po pierwsze jest to film który powinni obejrzeć niemal wszyscy. Nie tylko ci którzy cykają sobie gołe foty ale przede wszystkim ci którzy hejtują w internecie. Po drugie jestem pod wrażeniem gry Williams naprawdę trudne zadanie dla jednej aktorki Po trzecie tematyka może mało oryginalna ( podobny film był już w 2011 roku ) ale super zrealizowana dialogi między hakerem a Casey ,,świetna" historia Jeniffer Li. Co do ujawnienia tożsamości hakera to mam mieszane uczucia z jednej strony ciekawość mnie zżera kto nim był i dlaczego to robił ( bo przecież też hejtował ) a z drugiej strony to dodatkowy smaczek... Jak dla mnie 10/10 gra aktorska realizacja tematu dialogi historia majstersztyk. P.S Może dobrym pomysłem jest puszczanie tego filmu w szkole na lekcjach wychowawczych
Skoro jesteś taki ciekawy kto jest tym hakerem, to się dowiesz. Wybiorę się wkrótce do Wyszogrodu... I nie oglądaj tyle siatkówki, bo sport szkodzi zdrowiu. Har har har...
Do młodszej widowni czyli do przedszkolaków? Kurde to by było naprawdę dobre kino gdyby było bardziej soczyste. Czemu scenarzyści nie pofantazjowali na temat np obleśnego taty??????
Podobało mi się zakończenie, kiedy Casey uświadamia sobie, że wrzucenie jej fotek do sieci nie oznacza końca jej życia i że nie pozostaje jej tylko jedno wyjście. Naprawdę poczułam coś w rodzaju dumy, gdy postanowiła porozmawiać z ojcem. Bo tak naprawdę zawsze mamy wybór, trzeba o tym pamiętać. Samobójstwo nigdy nie jest tym właściwym.
Dobry, bardzo dobry film :)