Nie ma mocy na ten film, oglądam go przy każdej telewizyjnej projekcji. A było już tego kilkadziesiąt razy. I ciągle napięcie, świeżość, żadnego fałszu, nic nie razi, nie nudzi, nie zużyło się. Jerzy Radziwiłowicz poraża energetyzmem i prawdą. Aspekt historyczny ciągle ciekawy, ciągle jesteśmy głodni takich opowieści i tak opowiedzianych. Dobrze, że mamy Mistrza Wajdę, bo czymże byłby ten kraj bez "Człowieka z marmuru"?!.
Dlaczego o Wajdzie mówisz mistrz?
Ciekawi mnie, jakieś to jego filmy są Twoim zdaniem wybitne.
A jakiż to, racjonalny wywód oparty na rzetelnej pasji do kina i elementarnej wiedzy o jego, kina, materii może podważyć sytuowanie p. Wajdy w gronie mistrzów kina, przez autora/kę tematu?
Dziewczynko, oczywiście, że pozwolę - nie interesuje mnie to, jak nazywasz Wajdę.
Skoro to cię nie interesuje to czemu się dziwisz i zadajesz pytania w rodzaju "Dlaczego o Wajdzie mówisz mistrz"? ?Masz chorobą dwubiegunową panienko?
Chorobą dwubiegunową?
Człowieku, puknij się w głowę. Owszem, zadałam takie pytanie, jednak - gdybyś w razie nie zauważył/a - było ono kierowane do Karen_M.
Dziwna sprawa - odpowiadasz na pytanie, które nie było do Ciebie, a jakby tego było mało, silisz się na jakieś złośliwości. Nie zapraszałam Cię do rozmowy, ale o ile mogę zrozumieć jeszcze zwroty w stylu: "my też możemy, pozwolisz nam?" - może czujesz jakieś powinowactwo poglądów z autorką tego tematu, o tyle nie jestem w stanie pojąć Twojej ostatniej odpowiedzi: "Skoro to cię nie interesuje to czemu się dziwisz i zadajesz pytania w rodzaju "Dlaczego o Wajdzie mówisz mistrz"? ?Masz chorobą dwubiegunową panienko?".
Nie widzisz naprawdę, że coś tutaj nie gra? Nie zauważyłaś/łeś, że nie zadałam tego pytania Tobie (bo Twoja opinia na temat Wajdy lata mi koło...nosa)?
Kończę tę wymianę zdań, zanim poziom żenady osiągnie apogeum.
Śmieszne to nawet. :D
zgadzam się,że ten film jest zrobiony po mistrzowsku ale nie mam wątpliwości czy osoba, która go robiła jest mistrzem, w ostatnich latach z pewnością nie...
zgadzam się,że ten film jest zrobiony po mistrzowsku ale mam wątpliwości czy osoba, która go robiła jest mistrzem, w ostatnich latach z pewnością nie...
zgadzam się z Tobą :)
ale jak widzisz - pani wyżej chce nazywać Wajdę mistrzem, bo "na przykład Scorsese nazywa go mistrzem" - jak widac argumenty bardzo rzeczowe. Nie do odrzucenia wręcz. :D
A co do samego "Człowieka..." to złego słowa nie powiem. :)
Nie wiem czy jest mistrzem ogólnie, ale na pewno zrobił dwa genialne filmy: "Człowiek z marmuru" i "Ziemia obiecana". Ja sam nie przepadam za kinem Wajdy, ale te obrazy są mistrzowskie i rozumiem, że dla kogoś może on być mistrzem. To absolutnie zrozumiałe. Pozdrawiam.
Tak tak, ja nie kwestionuję tego. Po prostu chodzi mi o to, że te dwa wymienione są genialne "dla mnie". Pozdrawiam.
Czekamy na ostatni film z trylogii pod tytułem ,,Człowiek z Ścieku" w roli głównej Trzask. Oskar murowany.