Właśnie skończyłem oglądać w wersji HD i muszę przyznać że od strony wizualnej film
wymiata, tak dobrze dobranych kolorów i krajobrazów od dawna nie widziałem i trzeba
przyznać że Chińczycy są mistrzami w tym fachu a i dodam że fabuła też niczego sobie tylko
nie rozumiem po co ten ich cały plan był bo wyszło na to że tylko po to żeby wciągnąć w
zasadzkę Jina bo jak się okazało Leo o wszystkim wiedział i nie zdradziło by to kryjówki sztyletów
Cóż dawno to oglądałem ale o ile pamiętam głównym celem tego całego planu było uwolnienie i ochrona Mei bo w końcu była jedną z najważniejszych członków DLS. . .
Fakt Chińczycy nie stronią od wyrazistych kolorów, ale potrafią je w odpowiedni sposób wykorzystać. Wszystko jest idealnie stonowane i dopracowane. To co w niektórych produkcjach razi oczy, tu działa wprost przeciwnie, czyli na korzyść filmu. Wystarczy spojrzeć choćby na kostiumy. Scenerie jak to zauważyłeś też są piękne, fabuła niezła, ogólnie miło spędziłem czas. Oglądałem go dwukrotnie i jeśli będę miał okazje niewykluczone, że obejrzę ponownie.
Istotnie ta misja i jej przebieg by wpędzić w zasadzkę Jina była tylko pretekstem do tej historii miłosnej, bo wyeliminowanie go jaką niby miałoby dać korzyść sztyletom w walce z rządem, jak to taki hulaka ten Jin choć był jakims kapitanem policji, ale to i tak nic nie zmienia. Sam ją pojmał ten szpieg jej znajomy ze sztyletów, wiec nie chodziło o to by ją uwolnić bo sam decydował o tym czy ją zapuszkować, a potem jeszcze smucił, że ona flirtuje z innym a sam to zaproponował by Jin ją eskortował, chyba, że te przywódczynie sztyletów taki rozkaz wydały. Ruch na potrzeby filmu i tyle. Wyszło przyzwoicie mimo to.