Spośród wszystkich świątecznych specialu (Shrek itd) ten chyba jest najlepszy. Myślałem, że wynudzę się przez te 22 minuty przed seansem Coco, ale było zacnie. Czuć święta.
Jak to nie ma? Jest przedstawionych wiele tradycji świątecznych, obchodzonych w różnych kręgach, powiedziałabym: w różnych kulturach. Krótkometrażówka nie musi się podobać, ale żeby już pisać, że nie ma żadnego związku, to chyba trzeba oglądać z zawiązanymi oczami.
Oj cienki był ten filmik. Jedynie zwłoki drzewka mnie trochę rozbawiły. Podobnie było z dzieciakami.