jakby poszperać trochę na temat Teeny Brandon, to można się dowiedzieć, że np. Teena była w kontakcie z matką o której w filmie nie ma mowy. I po ukazaniu się filmu, matka Teeny wniosła pozew przeciwko producentom za przekręcenie faktów i przedstawienie córki w nieco innym świetle. Np. nie pokazano dlaczego Teena miała kryzys tożsamości - a dlatego, że była molestowana przez faceta kiedy była dzieckiem i potem postanowiła się zachowywać jak facet, żeby już zaden typek jej nie dotknął. Poza tym w filmie w scenie śmierci Teeny pokazano, że poza nią zginęła jeszcze jedna osoba, a w rzeczywistości zgineły jeszcze dwie. No i troszkę skopali wizerunek Lany, autentyczna Lana miała za złe producentom, że pokazali ją od takiej "leniwej" strony, że niby ona tylko się szlajała i nic nie robiła, a tak nie było. Poza tym pokazano, że Lana zasnęła nad martwą Teeną, a w rzeczywistości Lana od razu poleciała na policję. I tak dalej i tak dalej.. dużo by mówić, zresztą sami sobie poczytajcie :) W każdym razie ciekawa historia, szkoda, że ta dziewczyna doznała tyle krzywdy tylko za to, że chciała odnaleźć siebie...
Prawie każdy film oparty na faktach, trochę mija się z prawdą... Fakt, szkoda... Nie rozumiem dlaczego ludzie są tacy nietolerancyjni... Myślę, że film mimo to jest dobry... Nawet mojej koleżance, która zawsze śmiała się z takich rzeczy dał wiele do myślenia,a mnie to już tym bardziej... Kiedy pomyśle, że kogoś mogła spotkać tak okropna historia, to... hm... już sama nie wiem...:(