Co najbardziej zabolało przeciwników filmu? Że pokazałem rodzinę z warstwy średniej, a nie z jakiegoś patologicznego środowiska. Nie można udawać, ze wszystko jest piękne. Przez ścianę słyszę sąsiadów kłócących sie co noc. Rano wychodzą do sklepu, są piękni i uśmiechnięci, jakby nic sie nie stało. A przecież stało się....
więcejObraz pokazany w filmie dzieje się codziennie w wielu polskich domach.
Nikt, kto nie przeżył takiego piekła, nie ma prawa krytykować filmu oraz Marcina Koszałki za zrobienie tego filmu. Komentarze pt. "film przypomina donos na własną matkę", albo nawiązanie do dekalogu i przykazania "czcij ojca swego i matkę swoją"...
w nieco innej wersji, ale podejście do człowieka podobne.
Oba filmy świetne, do bólu szczere i prawdziwe. Z nutą czarnego humoru.
W tym filmie scenarzystką i reżyserem była mama artysty . Koszałko - świetny operator i sfilmować takie
scenki też nie jest proste. / Przypomniał mi się dom rodzinny - bywało gorzej
Materiał obejrzałam, gdy byłam nastolatką. Myślałam wówczas podobnie, jak prawie wszyscy komentujący: zwariować można przy takiej kobiecie, niech ona się wreszcie uciszy, ten chłopak przez nią mógł zostać seryjniakiem, dzięki ci Panie, że wybrał artystyczną drogę.
Po raz drugi obejrzałam to dziś, gdy sama jestem...
Ten film powinny oglądać mamy, zamiast głupawych serialów, które niby pokazują prawdziwe życie. Każda się zastanowi, czy warto czasem milczeć, zamiast powiedzieć coś krzywdzącego. Należy podziękować głównie mamie Marcin Koszałka że zgodziła się na pokazanie tego dokumentu szerszej publiczności. Wyzywanie dzieci od...
Zniewieściały ojciec pozwalający szarogęsić się żonie, wespół z nią niszczy swoje dziecko, oskarżając go o bycie nieudacznikiem, mimo że prawdopodobnie są większymi niż apatyczny syn, który jednak sprytnie wybił się na patologii rodziców, filmując ich wariactwo. Na końcu matka obejrzawszy sama siebie stwierdza, że to...
więcejUwielbiam ten krótki metraż. Nie chodzi o to żeby oceniać, ale żeby wczuć się w sytuację, a to jest całkowicie i bezsprzecznie moja sytuacja. To jest uniwersalny absurd domowy za który kocham ten film i też za to jak bardzo się w tym obrazie odnajduję. :)
Spędziłem w Krakowie wiele lat swojego nie za długiego życia jako Krakus z wyboru. Żeby trafnie ocenić zachowanie rodziców Marcina trzeba znać krakowską Dulcowszczyznę. Muszę jednak przyznać, że nie było łatwo poznać życie krakowskich rodzin. Choćby sąsiadów. W myśl modelu moralności rodziny dulcowskiej brudy pierze...
więcejOglądając ten dokument czułam się jak u siebie w domu. Może i jest zabawny ale dla
niektórych to codzienność. Szara, smutna rzeczywistość ujęta w ironiczny i przekorny
sposób. Polecam!
Matka - jakaś naprawdę stuknięta kobieta, powinienem był napisać słowo na p z końcówką a, ale wpis zostałby zablokowany. Ojciec - pantoflarz, raz zawalczy o swoje ale generalnie ulega żonie. Jest trzymany przez nią tylko odrobinę wyżej niż syn, a mimo to jej ulega. Syn, czyli reżyser, scenarzysta i reszta. Nie szanuje...
więcejKręcenie kogoś prywatnie bez jego zgody,to nie sztuka a frajerstwo.A domniemam,że montaż zrobił swoje.W ostateczności Koszałka sprytnie odwrócił kota ogonem.
-wpada do kuchni,łapie za to,łapie za to...i hrrrrrrr...jak świnia...jak wieprz...
-Marcin...ta łopatka wystaje ci jak pół bochenka chleba...
-co Ty!Myślałeś że ja dostałam podwyżke 10 mln!?Czyś ty zwariował?!
-zdrepcze ci to połamie...
-wybuchnie to,płomien na pół metra bedzie!
-gdzie on sie chował,te...
Każdy by się wkurzył, jakby ktoś za nim ciągle z kamerą łaził. Film jest żenujący. Aż dziw bierze, że ten sam facet, który to nakręcił jest tak dobrym operatorem (ostatnio świetny "Rewers"). No, ale to jeszcze pracka szkolna na zaliczenie. Dziwią mnie tylko te wszystkie zachwyty nad filmem, który ma poziom amatorski,...
więcejCiekawy dokument, prawdopodobnie realia wielu domow. Mam jednak watpliwosci co do postawy matki. Nie wydaje mi sie,zeby byla az tak zle nastawiona do syna jak to pokazuje w tym obrazie. Niemniej jednak polecam,ale z dystansem.