Ciekawie zaczęli jako lekki kryminał zmieszany z romansem i komedią, szkoda, że w 3 sezonie przerobili na operę mydlaną, a potem nie wiedzieli co z tym zrobić :-/
O, właśnie. Też mam takie wspomnienia, gdy serial był emitowany przez TVP w latach 90. Najpierw był to kryminał oparty na schemacie wojny płci i w komediowym tonie, ale późniejsze odcinki coraz mniej miały z kryminałem wspólnego, a stały się dość dziwacznym serialem obyczajowym, np. w jednym odcinku bohaterowi odgrywali "Poskromienie złośnicy".