Po prostu w Wakacjach z duchami wystąpiły inne dzieciaki niż w Do przerwy 0:1 i reżyser nie chciał wprowadzać zamieszania wśród widzów.
Też się zgadzam - po kiego grzyba było robić "Mandaryna" z "Mandżaro" i "Pikadora" z "Paragona"... Choć "Perełka" ocalał :-)
Ciekawostka. W drugim odcinku Pikador zwraca się do Mandaryna: "tee, Mandziaro, nie boisz się ?"
Dowód, jak niechlujnie podchodzono do sprawy. Pewnie przy dogrywaniu głosu
zmieniono ksywy, ale robiono to niedokładnie.